wtorek, 18 września 2018

Dzieje szkoły


To zadanie dla dziejopisarza - opisać wszystko, co się dzieje. A gdy dzieje się wiele...taka prawda, przez kilka lat wpadliśmy w wir zdarzeń i nikomu do głowy nie przyszło by je opisywać. Postanowiliśmy troszkę się zrehabilitować. Streszczamy zatem, streszczamy!

Jak wiadomo, uczeń, który odszedł, z Ogórka zmienia się w Pomidora. Ostatnio debatujemy, kim jest uczeń, który opuścił nas dopiero idąc do liceum. Nie zrównamy wszak Odwiecznej Milki czy Długotrwałej Tamary z kimś, kto pobył z nami pół roczku czy rok. Na razie wydaje nam się, że dzielne licealistki są jakąś formą dojrzałego Ogóra. Może Cukinia? ...

W czerwcu 2018, po czterech latach działania Wolnej Szkoły Ogórkowej, pożegnaliśmy hurtowo spore grono uczniów: trojaczki Xawerego, Bruno i Berenikę, ruszającą do szkoły gimnastycznej Mirę oraz wspomniane wyżej staruszki - Tamarę i Milkę.

Początkowo trudno było sobie wyobrazić ogórkowy świat bez scenariuszy filmowych Tamary, trafnych analiz społecznych i parodii Mili, bez stworzonych i napędzanych przez nie projektów, takich jak zeszłoroczne warsztaty teatralne i Dyskusyjny Klub Książki. A także bez energii do działania, którą obie wnosiły.
Każdy członek społeczności odciska na niej wyraźny ślad. Ostatni rok był też pełen akrobacji i trampolinowania przez świetną gimnastyczkę Mirę i jej BFF Berę.
Gdy już mowa o odejściach i zmianach, przez te parę lat zmieniali się też mentorzy. Odeszła wieloletnia podpora Aga, zmienił się też męski pierwiastek i zamiast Kamila przybył Mateusz. Zamiast Basi z Podlasia przyszła Basia a potem Basię zastąpiła Basia - jak tu się połapać w tym bogactwie imion żeńskich!